niedziela, 3 sierpnia 2014

Pierwsze dni w CG

Jestem na miejscu już całe trzy dni, kiedy to minęło? Wylot z Newarku miałam o 20:35 i na miejscu w St. Louis miałam być o 22:17, wylecieliśmy trochę później bo czekaliśmy w kolejce (;o) ale przylecieliśmy też szybciej, więc nie narzekam :D 
Takim malutkim samolotem leciałam! Miał tylko trzy rzędy, jeden po lewej i dwa po prawej stronie.





Z St. Louis do Cape mamy ok. 2h drogi, więc dojechaliśmy na miejsce ok. 00:30. Weszłam do pokoju i patrzę, a tu wielki koszyk powitalny, są tacy kochani <3 Myślałam, że jestem padnięta, ale jakoś znalazłam jeszcze siły i rozpakowałam wszystko - takim właśnie sposobem zasnęłam po 2:00. Wstałam o 9:15, zjadłam śniadanie, siostra jeszcze chrapała na dole. Gdy się obudziła, mama stwierdziła, że robimy tour po sklepach, mama kupiła mi prostownicę! A ja sobie kosmetyki i trzy koszule, które zgodne są z dress code, mam dwie swoje jeszcze, ale myślę, że dokupię trzy albo cztery. Gdy wróciłyśmy ze sklepu, do siostry napisała przyjaciółka czy idziemy o 19:00 do Panera Bread. Punktualnie Megan stawiła się pod drzwiami i pojechałyśmy najpierw do restauracji, a później nad rzekę. 

Było pięknie, ale trochę creppy, bo ci chłopcy (widać ich z tyłu na zdjęciach) jakby za nami łazili. Gdy schodziłyśmy nad rzekę to szli równo z nami naprzeciw ulicy, jednak jeden po prostu przez nią przeszedł i szedł za nami jakieś 200m, po czym wrócił do kolegów... Później poszłyśmy do baru, gdzie Megan zawsze gra na pianinie i gitarze. Zaśpiewała i zagrała 3 piosenki, dostała kawę i pojechałyśmy do domu. W między czasie, czy chłopcy/mężczyźni weszli i wyszli z tego baru gdzie byłyśmy 4 razy! Do samochodu prawie biegłyśmy. Gdy dotarłyśmy do domu, Megan stwierdziła, że zostaje na noc, takim oto sposobem mam za sobą pierwszy sleep over <3

5 komentarzy:

  1. Super, że piszesz tak często. Uwielbiam czytać Twoje wpisy! Have a nice stay there <3

    OdpowiedzUsuń
  2. Kiedy rozpoczynasz rok szkolny w Cape?

    OdpowiedzUsuń
  3. jaki jest ten dress code?

    OdpowiedzUsuń
  4. Hej, również jestem wymiencem na ten rok :D trafiłam do Texasu
    dopiero zaczynam przygodę z blogowaniem, i bedzie mi bardzo miło jeśli zerkniesz na moj amatorski popis :D
    http://heydontmesswithtexas.blogspot.com
    to nie jest zaden spam, po prostu chcę znać opinię ludzi, poza tym milo bedzie wymienić się doswiadczeniami i wrazeniami
    pozdrawiam :D

    OdpowiedzUsuń