sobota, 12 kwietnia 2014

Idealny placement; plany, plany i jeszcze raz plany...

NIE MOGŁAM DOSTAĆ LEPSZEJ HOST FAMILY! Jak to moja mama powiedziała, trafiło mi się jak "ślepej kurze ziarno". Z hmamą piszę praktycznie codziennie, z hsiostrą też. Dogadujemy się świetnie, poważnie - mamy bardzo dużo wspólnego. Na początku marca, zaraz po tym, jak otrzymałam emaila od organizacji wysłałam im i koordynatorce kartkę pocztową, za którą bardzo dziękowali. Uwielbiamy z mamą robić prezenty, więc 02 kwietnia wysłałyśmy 7 kilową paczkę z polskimi słodyczami, jako prezent na Wielkanoc. Jakie było nasze zdziwienie, jak dowiedziałyśmy się, że DOSZŁA JUŻ 10 KWIETNIA - NIEMOŻLIWE, a jednak. Fakt, że odebrali ją 11 kwietnia - ale to nie zmienia faktu, że paczka "szła" 8 dni!


Tak sobie paczka wędrowała prosto do Missouri :)


Eric z Jeżykami, jednak najbardziej smakowały mu krówki :D

Tylko część paczki, jak mówiłam - zaszalałyśmy trochę :o

Odnosząc się do tytułu. Przeraża mnie myśl, ile mam jeszcze planów/wyjazdów przed wymianą! 

25 kwietnia 2014 - TOEFL, Zabrze
13 dni! :o

02 - 12 maja 2014 - Niemcy, Wiesbaden
20 dni! <3

28 maja - 4 czerwca 2014 - Grecja, Kos
46 dni! *.*

10 czerwca 2014 - FCE, Katowice
59 dni! :O

06 - 11 lipca 2014 - Chorwacja, Trogir
85 dni! <3

29 lipca 2014 - USA
108 dni!!!!!! 

Lipiec 2015 - Portugalia
ok. 445 dni! :)