Język polski, godzina 12:18 czuję dźwięk wibracji telefonu w piórniku. Patrzę, nowy sms od mamy. Myślę, że napisała dlatego, że chciała dowiedzieć się jak poszło mi z hiszpańskiego, jednak nie. Treść sms:
"KARO, JEDZIESZ W PONIEDZIAŁEK DO KATOWIC NA SLEP-a, DOSTANIESZ APLIKACJĘ, UMOWĘ I W KOŃCU WSZYSTKIEGO SIĘ DOWIESZ I PRZESTANIESZ MNIE JUŻ MĘCZYĆ :)"
Trzymajcie kciuki!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz